Ubóstwo energetyczne to jedno z tych zjawisk, które – choć często ukryte w przestrzeni prywatnej – ma wyjątkowo silny wpływ na jakość życia ludzi i funkcjonowanie całych społeczności. Według Instytutu Badań Strukturalnych (IBS), w zależności od przyjętej definicji[1], problem dotykał w 2018 r. około 1,3 mln gospodarstw domowych, czyli ok. 10% populacji (według definicji LIHC). Jego skutki wykraczają daleko poza chłodne ściany mieszkań czy wysokie rachunki za prąd. Obejmują one zdrowie, samopoczucie, relacje społeczne, edukację, a nawet lokalny rozwój gospodarczy. Dlatego ubóstwo energetyczne jest dziś traktowane jako ważny problem społeczny, a nie tylko kwestia techniczna czy ekonomiczna.

Najbardziej widoczne i jednocześnie najpoważniejsze są skutki zdrowotne. Osoby mieszkające w niedogrzanych domach częściej cierpią na infekcje dróg oddechowych, zapalenia płuc, przewlekłe choroby układu krążenia, a także na problemy reumatyczne. Zbyt niska temperatura w pomieszczeniach osłabia odporność, co szczególnie dotyka dzieci oraz seniorów. W efekcie rośnie liczba hospitalizacji, absencji w pracy i szkole, a koszty związane z ochroną zdrowia obciążają budżet publiczny.
Zagrożenia te zostały precyzyjnie zdefiniowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), która w swoich wytycznych[2] "Housing and Health Guidelines" wskazuje 18°C jako absolutne minimum termiczne bezpieczne dla zdrowia ogólnej populacji, a wyższe wartości dla seniorów i dzieci. Tymczasem w Polsce skutki niedogrzania domów są tragiczne w skutkach. Raporty Instytutu Health Equity (tzw. Raporty Marmota) dowodzą, że dzieci wychowujące się w zimnych mieszkaniach są ponad dwukrotnie bardziej narażone na ciężkie schorzenia układu oddechowego, a młodzież w takich warunkach pięciokrotnie częściej doświadcza problemów ze zdrowiem psychicznym. Przekłada się to na zjawisko tzw. nadumieralności zimowej, gdzie szacuje się, że co piąty nadmiarowy zgon w sezonie grzewczym wynika bezpośrednio z przebywania w wychłodzonych budynkach.
Konsekwencje społeczne są równie dotkliwe. Ubóstwo energetyczne prowadzi do izolacji – osoby nie zapraszają gości, wstydzą się warunków mieszkaniowych, a w wielu przypadkach ograniczają swoją aktywność społeczną. W domach, w których trzeba wybierać między ogrzewaniem a zakupem żywności, pojawia się stres finansowy, napięcia rodzinne i poczucie bezradności. Problem szczególnie dotyczy osób starszych, samotnych oraz rodzin z dziećmi, które często rezygnują z podstawowych potrzeb, aby opłacić rachunki za energię.
W przypadku dzieci ubóstwo energetyczne ma również wpływ na edukację. Niska temperatura i wilgoć w pomieszczeniach utrudniają naukę, a brak możliwości ogrzania pokoju często powoduje, że dzieci odrabiają lekcje w gorszych warunkach lub przebywają w jednym pomieszczeniu z całą rodziną, co ogranicza przestrzeń do rozwoju. Zjawisko to pogłębia nierówności społeczne i edukacyjne.
Dużym problemem są również skutki ekonomiczne, które wykraczają poza pojedyncze gospodarstwa. Niska efektywność energetyczna budynków prowadzi do ogromnych strat energii, a koszty te ostatecznie ponoszą zarówno mieszkańcy, jak i cała gospodarka. Wzrost wydatków na energię ogranicza możliwości konsumpcyjne rodzin, co wpływa na lokalny rynek i zmniejsza aktywność ekonomiczną w gminach. Samorządy z kolei muszą przeznaczać więcej środków na pomoc społeczną, dodatki energetyczne czy wsparcie interwencyjne, zamiast inwestować w rozwój.
Skalę obciążeń finansowych dla państwa obrazują analizy przygotowane na zlecenie polskiego rządu. Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii w raporcie[3] dotyczącym kosztów niskiej emisji oszacowało, że zewnętrzne koszty zdrowotne wynikające ze spalania paliw stałych w domach wynoszą w Polsce od 13 do nawet 30 mld euro rocznie. Oznacza to, że każdy mieszkaniec Polski, niezależnie od zamożności, ponosi "ukryty koszt" zdrowotny w wysokości od 300 do 800 euro rocznie. Sumy te, wydawane na leczenie chorób wywołanych smogiem i zimnem, mogłyby zostać przeznaczone na systemową termomodernizację, likwidującą źródło problemu zamiast leczenia jego skutków.
Ubóstwo energetyczne wpływa także na środowisko. W wielu regionach Polski osoby o niskich dochodach korzystają z najtańszych, ale najgorszej jakości paliw – często spalając węgiel niskiej jakości, drewno lub odpady. Pogarsza to jakość powietrza i prowadzi do powstawania smogu, który negatywnie wpływa na zdrowie całej społeczności, a nie tylko osób znajdujących się w ubóstwie.
Zależność między ubóstwem a jakością powietrza potwierdzają twarde dane[4] Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBiZE). Według oficjalnych raportów inwentaryzacyjnych, to właśnie gospodarstwa domowe są głównym trucicielem w Polsce, odpowiadając za ok. 77% krajowej emisji pyłów PM10 oraz blisko 90% rakotwórczego benzo(a)pirenu. Jest to bezpośredni dowód na to, że ubóstwo energetyczne, wymuszające korzystanie z przestarzałych pieców ("kopciuchów") i najtańszego opału, nie jest prywatną sprawą mieszkańców, lecz kluczowym czynnikiem degradacji środowiska w skali całego kraju.
Warto zauważyć, że ubóstwo energetyczne tworzy zamknięte koło: złe warunki mieszkaniowe powodują wysokie koszty, te z kolei prowadzą do zadłużenia, a zadłużenie – do dalszego pogorszenia sytuacji życiowej. Wiele gospodarstw domowych trafia w spiralę problemów, z której trudno jest wyjść bez kompleksowego wsparcia.
Skuteczne przeciwdziałanie ubóstwu energetycznemu wymaga zatem działań, które uwzględniają wszystkie te obszary. Termomodernizacja, efektywność energetyczna i edukacja mieszkańców poprawiają warunki mieszkaniowe i redukują koszty energii. Lokalne programy wsparcia społecznego pomagają szybko reagować na sytuacje kryzysowe, a polityka energetyczna państwa powinna uwzględniać specjalne rozwiązania dla najbardziej wrażliwych grup. Walka z ubóstwem energetycznym to nie wydatek, ale inwestycja w zdrowie, dobrostan i rozwój społeczności lokalnych.

[1] https://www.pine.org.pl/wp-content/uploads/2021/11/broszura-ubostwo-energetyczne.pdf
[2] https://ri.conicet.gov.ar/bitstream/handle/11336/101735/CONICET_Digital_Nro.45845293-4414-4eeb-b1a8-dd3c51ea07de_X.pdf?sequence=5&isAllowed=y
[3] https://www.gov.pl/web/rozwoj/ogromne-koszty-zdrowotne-i-finansowe-smogu-z-niskiej-emisji-mpit-przedstawilo-raport
[4] https://www.kobize.pl/uploads/materialy/materialy_do_pobrania/krajowa_inwentaryzacja_emisji/Bilans_emisji_raport_syntetyczny_2022.pdf











