Jak walczyć z ubóstwem energetycznym? Rola państwa, samorządów i społeczności lokalnych

Ubóstwo energetyczne to zjawisko, którego nie da się rozwiązać jednym działaniem czy pojedynczym programem. Wymaga podejścia systemowego, współpracy wielu instytucji oraz długofalowej strategii opartej na modernizacji budynków, wsparciu finansowym i edukacji mieszkańców. Tylko połączenie działań państwa, samorządów i społeczności lokalnych może realnie zmniejszyć skalę problemu i zapobiec jego pogłębianiu.

Podstawą walki z ubóstwem energetycznym jest poprawa efektywności energetycznej budynków. To właśnie niska jakość zasobów mieszkaniowych sprawia, że rachunki za ogrzewanie są tak wysokie — energia, zamiast ogrzać dom, ucieka przez dachy, ściany, nieszczelne okna czy stare instalacje. Termomodernizacja, wymiana źródeł ciepła na nowoczesne i czyste technologie oraz modernizacja systemów wentylacji i oświetlenia to działania, które przynoszą długotrwałe korzyści. Przykłady z polskich gmin pokazują, że dobrze zaplanowana modernizacja może obniżyć zużycie energii nawet o 40–60%.

Skalę wyzwania precyzuje „Długoterminowa Strategia Renowacji Budynków” (DSRB) przyjęta przez Radę Ministrów. Dokument[1] ten wskazuje, że potencjał oszczędności energii w polskich budynkach wynosi aż 305 TWh rocznie, z czego aż 130 TWh przypada na budynki jednorodzinne, w których ubóstwo energetyczne jest najbardziej dotkliwe. Strategia zakłada ambitny cel: do 2050 roku 65% wszystkich budynków w Polsce ma osiągnąć standard energetyczny nie wyższy niż 50 kWh/(m²·rok), co w praktyce oznacza niemal całkowitą eliminację problemu „zimnych domów” poprzez głęboką termomodernizację. Jest to gigantyczne przedsięwzięcie inwestycyjne, ale niezbędne, by trwale obniżyć koszty życia milionów Polaków[2].

oze_5.png

Państwo odgrywa tu kluczową rolę poprzez tworzenie programów finansowych i wspierających, takich jak dodatki energetyczne, dopłaty do rachunków, dotacje na termomodernizację czy programy wymiany źródeł ciepła. Ważne jest także stworzenie stabilnych ram prawnych oraz uproszczenie procedur, aby pomoc trafiała szybciej i skuteczniej. Programy ogólnokrajowe powinny szczególnie wspierać osoby o niskich dochodach, które same nie są w stanie udźwignąć kosztów inwestycji w dom.

Dla najuboższych gospodarstw domowych kluczowym narzędziem jest rządowy program „Stop Smog”, realizowany we współpracy z gminami, gdzie obowiązują uchwały antysmogowe. W ramach tego programu NFOŚiGW finansuje do 100% kosztów inwestycji (np. ocieplenie domu, wymiana pieca) dla osób dotkniętych ubóstwem energetycznym, a wartość przedsięwzięcia na jeden budynek może wynosić nawet 53 tys. zł. Do końca 2024 roku gminy miały czas na realizację porozumień, a przykłady takie jak Skawina, Rybnik czy Pszczyna pokazują, że dzięki temu wsparciu zmodernizowano setki domów osób, których nigdy nie byłoby stać na kredyt czy wkład własny w programie „Czyste Powietrze”. Na realizację rządowego programu “Stop Smog” realizowanego w latach 2019-2024 NFOŚiGW wyasygnuje kwotę do 698 mln zł. Jest to wsparcie przeznaczone dla gmin położonych na obszarach, gdzie obowiązuje tzw. „uchwała antysmogowa” (o której mowa w art. 96 ust. 1 ustawy z 27 kwietnia 2001 r. Prawo Ochrony Środowiska).[3]

Jednocześnie ogromna odpowiedzialność spoczywa na samorządach, które najlepiej znają realia swoich gmin i powiatów. To one potrafią wskazać obszary największego ryzyka, dotrzeć do rodzin zagrożonych ubóstwem i dostosować pomoc do lokalnych uwarunkowań. Samorządy realizują programy wymiany pieców, modernizują budynki komunalne, prowadzą edukację energetyczną i oferują lokalne dodatki osłonowe. Coraz częściej tworzą również punktowe centra doradztwa energetycznego, w których mieszkańcy mogą uzyskać pomoc w zrozumieniu rachunków, wyborze źródeł ciepła czy przygotowaniu wniosków o dofinansowanie.

Ważnym elementem walki z ubóstwem energetycznym staje się także rozwój społeczności energetycznych, takich jak spółdzielnie, klastry energii czy lokalne mikrosieci. Produkcja energii na poziomie lokalnym, z udziałem mieszkańców i samorządów, daje szansę na obniżenie kosztów energii dla najbardziej wrażliwych grup. W wielu europejskich krajach wspólnoty energetyczne tworzą specjalne systemy wsparcia, w których część produkowanej energii przeznaczana jest na potrzeby gospodarstw dotkniętych ubóstwem. To model, który w najbliższych latach może stać się jednym z ważniejszych narzędzi polityki społeczno-energetycznej także w Polsce.

Nie można jednak zapominać o znaczeniu edukacji i świadomości energetycznej. Wielu mieszkańców nie wie, jak efektywnie zarządzać energią w domu, jak prawidłowo korzystać z urządzeń grzewczych ani z jakich programów wsparcia mogą skorzystać. Kampanie informacyjne, lokalne poradniki, warsztaty czy wizyty doradców energetycznych są ważnym elementem budowania kompetencji, które przekładają się na trwałe zmniejszenie kosztów zużycia energii.

Wsparcie w edukacji społeczeństwa jest realizowane na masową skalę w ramach ogólnopolskiego Projektu Doradztwa Energetycznego 2.0. Według danych NFOŚiGW, tylko w pierwszym roku funkcjonowania nowej odsłony programu doradcy energetyczni udzielili ponad 32 tysiące porad i 12 tysięcy specjalistycznych konsultacji, a także wsparli merytorycznie ponad 270 działań edukacyjno-szkoleniowych[4]. Co więcej, w blisko 90% polskich gmin[5] działają punkty konsultacyjno-informacyjne programu „Czyste Powietrze”, gdzie przeszkoleni pracownicy pomagają mieszkańcom wypełniać wnioski o dotacje. Taka sieć wsparcia (w samym województwie mazowieckim nagrodzono 70 najaktywniejszych gmin[6]) jest dowodem na to, że edukacja i doradztwo stały się realnym filarem walki z wykluczeniem energetycznym.

Walka z ubóstwem energetycznym to proces, który wymaga konsekwencji, koordynacji działań i myślenia długofalowego. To inwestycja, która zwraca się wielokrotnie — poprzez poprawę zdrowia mieszkańców, redukcję kosztów energii, czystsze powietrze oraz większą stabilność ekonomiczną na poziomie lokalnym i krajowym. Dzięki współpracy wszystkich szczebli – od rządu po lokalne społeczności – możliwe jest stworzenie systemu, który zapewni godne i bezpieczne warunki życia każdej osobie, bez względu na jej dochody czy miejsce zamieszkania.

 4

[1] https://daeis.pl/wp-content/uploads/2022/11/1.1_Dlugoterminowa-Strategia-Renowacji-budynkow-plan-dzialan-do-2050-r..pdf

[2] https://daeis.pl/wp-content/uploads/2022/11/1.1_Dlugoterminowa-Strategia-Renowacji-budynkow-plan-dzialan-do-2050-r..pdf

[3] https://www.gov.pl/attachment/cff32124-ec97-4d89-986f-5f2de7d5f243

[4] https://nowa-energia.com.pl/2025/02/14/od-pomyslu-do-sukcesu-nowa-odslona-projektu-doradztwa-energetycznego/

[5] https://www.gov.pl/web/nfosigw/pieciolecie-programu-czyste-powietrze-gminne-punkty-konsultacyjno-informacyjne-i-soltysi-skutecznym-wsparciem-dla-mieszkancow

[6] https://wfosigw.pl/doceniamy-zaangazowanie-70-gmin-z-bonusowym-dofinansowaniem-w-programie-czyste-powietrze/

 
Write comment (0 Comments)

Zdrowotne, społeczne i ekonomiczne skutki ubóstwa energetycznego

Ubóstwo energetyczne to jedno z tych zjawisk, które – choć często ukryte w przestrzeni prywatnej – ma wyjątkowo silny wpływ na jakość życia ludzi i funkcjonowanie całych społeczności. Według Instytutu Badań Strukturalnych (IBS), w zależności od przyjętej definicji[1], problem dotykał w 2018 r. około 1,3 mln gospodarstw domowych, czyli ok. 10% populacji (według definicji LIHC). Jego skutki wykraczają daleko poza chłodne ściany mieszkań czy wysokie rachunki za prąd. Obejmują one zdrowie, samopoczucie, relacje społeczne, edukację, a nawet lokalny rozwój gospodarczy. Dlatego ubóstwo energetyczne jest dziś traktowane jako ważny problem społeczny, a nie tylko kwestia techniczna czy ekonomiczna.

oze_4.png

Najbardziej widoczne i jednocześnie najpoważniejsze są skutki zdrowotne. Osoby mieszkające w niedogrzanych domach częściej cierpią na infekcje dróg oddechowych, zapalenia płuc, przewlekłe choroby układu krążenia, a także na problemy reumatyczne. Zbyt niska temperatura w pomieszczeniach osłabia odporność, co szczególnie dotyka dzieci oraz seniorów. W efekcie rośnie liczba hospitalizacji, absencji w pracy i szkole, a koszty związane z ochroną zdrowia obciążają budżet publiczny.

Zagrożenia te zostały precyzyjnie zdefiniowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), która w swoich wytycznych[2] "Housing and Health Guidelines" wskazuje 18°C jako absolutne minimum termiczne bezpieczne dla zdrowia ogólnej populacji, a wyższe wartości dla seniorów i dzieci. Tymczasem w Polsce skutki niedogrzania domów są tragiczne w skutkach. Raporty Instytutu Health Equity (tzw. Raporty Marmota) dowodzą, że dzieci wychowujące się w zimnych mieszkaniach są ponad dwukrotnie bardziej narażone na ciężkie schorzenia układu oddechowego, a młodzież w takich warunkach pięciokrotnie częściej doświadcza problemów ze zdrowiem psychicznym. Przekłada się to na zjawisko tzw. nadumieralności zimowej, gdzie szacuje się, że co piąty nadmiarowy zgon w sezonie grzewczym wynika bezpośrednio z przebywania w wychłodzonych budynkach.

Konsekwencje społeczne są równie dotkliwe. Ubóstwo energetyczne prowadzi do izolacji – osoby nie zapraszają gości, wstydzą się warunków mieszkaniowych, a w wielu przypadkach ograniczają swoją aktywność społeczną. W domach, w których trzeba wybierać między ogrzewaniem a zakupem żywności, pojawia się stres finansowy, napięcia rodzinne i poczucie bezradności. Problem szczególnie dotyczy osób starszych, samotnych oraz rodzin z dziećmi, które często rezygnują z podstawowych potrzeb, aby opłacić rachunki za energię.

W przypadku dzieci ubóstwo energetyczne ma również wpływ na edukację. Niska temperatura i wilgoć w pomieszczeniach utrudniają naukę, a brak możliwości ogrzania pokoju często powoduje, że dzieci odrabiają lekcje w gorszych warunkach lub przebywają w jednym pomieszczeniu z całą rodziną, co ogranicza przestrzeń do rozwoju. Zjawisko to pogłębia nierówności społeczne i edukacyjne.

Dużym problemem są również skutki ekonomiczne, które wykraczają poza pojedyncze gospodarstwa. Niska efektywność energetyczna budynków prowadzi do ogromnych strat energii, a koszty te ostatecznie ponoszą zarówno mieszkańcy, jak i cała gospodarka. Wzrost wydatków na energię ogranicza możliwości konsumpcyjne rodzin, co wpływa na lokalny rynek i zmniejsza aktywność ekonomiczną w gminach. Samorządy z kolei muszą przeznaczać więcej środków na pomoc społeczną, dodatki energetyczne czy wsparcie interwencyjne, zamiast inwestować w rozwój.

Skalę obciążeń finansowych dla państwa obrazują analizy przygotowane na zlecenie polskiego rządu. Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii w raporcie[3] dotyczącym kosztów niskiej emisji oszacowało, że zewnętrzne koszty zdrowotne wynikające ze spalania paliw stałych w domach wynoszą w Polsce od 13 do nawet 30 mld euro rocznie. Oznacza to, że każdy mieszkaniec Polski, niezależnie od zamożności, ponosi "ukryty koszt" zdrowotny w wysokości od 300 do 800 euro rocznie. Sumy te, wydawane na leczenie chorób wywołanych smogiem i zimnem, mogłyby zostać przeznaczone na systemową termomodernizację, likwidującą źródło problemu zamiast leczenia jego skutków.

Ubóstwo energetyczne wpływa także na środowisko. W wielu regionach Polski osoby o niskich dochodach korzystają z najtańszych, ale najgorszej jakości paliw – często spalając węgiel niskiej jakości, drewno lub odpady. Pogarsza to jakość powietrza i prowadzi do powstawania smogu, który negatywnie wpływa na zdrowie całej społeczności, a nie tylko osób znajdujących się w ubóstwie.

Zależność między ubóstwem a jakością powietrza potwierdzają twarde dane[4] Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBiZE). Według oficjalnych raportów inwentaryzacyjnych, to właśnie gospodarstwa domowe są głównym trucicielem w Polsce, odpowiadając za ok. 77% krajowej emisji pyłów PM10 oraz blisko 90% rakotwórczego benzo(a)pirenu. Jest to bezpośredni dowód na to, że ubóstwo energetyczne, wymuszające korzystanie z przestarzałych pieców ("kopciuchów") i najtańszego opału, nie jest prywatną sprawą mieszkańców, lecz kluczowym czynnikiem degradacji środowiska w skali całego kraju.

Warto zauważyć, że ubóstwo energetyczne tworzy zamknięte koło: złe warunki mieszkaniowe powodują wysokie koszty, te z kolei prowadzą do zadłużenia, a zadłużenie – do dalszego pogorszenia sytuacji życiowej. Wiele gospodarstw domowych trafia w spiralę problemów, z której trudno jest wyjść bez kompleksowego wsparcia.

Skuteczne przeciwdziałanie ubóstwu energetycznemu wymaga zatem działań, które uwzględniają wszystkie te obszary. Termomodernizacja, efektywność energetyczna i edukacja mieszkańców poprawiają warunki mieszkaniowe i redukują koszty energii. Lokalne programy wsparcia społecznego pomagają szybko reagować na sytuacje kryzysowe, a polityka energetyczna państwa powinna uwzględniać specjalne rozwiązania dla najbardziej wrażliwych grup. Walka z ubóstwem energetycznym to nie wydatek, ale inwestycja w zdrowie, dobrostan i rozwój społeczności lokalnych.

 6

[1] https://www.pine.org.pl/wp-content/uploads/2021/11/broszura-ubostwo-energetyczne.pdf

[2] https://ri.conicet.gov.ar/bitstream/handle/11336/101735/CONICET_Digital_Nro.45845293-4414-4eeb-b1a8-dd3c51ea07de_X.pdf?sequence=5&isAllowed=y

[3] https://www.gov.pl/web/rozwoj/ogromne-koszty-zdrowotne-i-finansowe-smogu-z-niskiej-emisji-mpit-przedstawilo-raport

[4] https://www.kobize.pl/uploads/materialy/materialy_do_pobrania/krajowa_inwentaryzacja_emisji/Bilans_emisji_raport_syntetyczny_2022.pdf

 
Write comment (0 Comments)

Ubóstwo energetyczne – czym jest i dlaczego dotyka coraz więcej gospodarstw domowych?

Ubóstwo energetyczne to jedno z najbardziej złożonych i niedocenianych wyzwań społecznych, które dotyka milionów ludzi w Polsce i Europie. Najprościej rzecz ujmując, jest to sytuacja, w której gospodarstwo domowe nie jest w stanie zapewnić sobie odpowiedniego poziomu energii do życia — właściwego ogrzewania, oświetlenia, komfortu cieplnego czy zasilania podstawowych urządzeń — bez ponoszenia nadmiernych kosztów w stosunku do swoich dochodów. Zjawisko to szczególnie intensywnie ujawniło się w ostatnich latach, kiedy ceny energii gwałtownie wzrosły, jednocześnie obciążając gospodarstwa o niskich dochodach i mieszkające w nieefektywnych energetycznie budynkach. Jest niestety trudne do badania z uwagi na brak dobrego wskaźnika pomiaru.

Skalę problemu w Polsce obrazują rozbieżności między różnymi wskaźnikami pomiaru. Według danych Eurostatu[1] za 2023 r., odsetek Polaków deklarujących niemożność utrzymania odpowiedniego ciepła w domu wynosił 4,7%, co jest wynikiem znacznie lepszym od średniej unijnej (10,6%). Jednak twarde dane ekonomiczne prezentują się znacznie gorzej. Raport[2] Polskiego Instytutu Ekonomicznego z lutego 2024 r. wskazuje, że tzw. ubóstwo opałowe (sytuacja, gdy wydatki na energię pochłaniają nadmierną część budżetu) może dotyczyć od 16% do nawet 30% wszystkich gospodarstw domowych w Polsce. Oznacza to, że choć wielu Polaków nie marznie, to osiąga komfort cieplny kosztem drastycznych wyrzeczeń w innych obszarach życia.

oze_2.png

Poniżej wykres 4 rodzajów ubóstwa ba postawie badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego[3]:

oze_3.png

Polski Instytut Ekonomiczny w swoich badaniach wyróżnił cztery główne formy ubóstwa energetycznego:

  1. ubóstwo opałowe (dochodowe) - to wysoki udział wydatków na energię w budżecie gospodarstwa domowego. W zależności od przyjętego progu (od 10 do 25 proc. budżetu) dotyka w Polsce od 16 do 30 proc. gospodarstw domowych.
  2. ubóstwo strukturalne - dotyczy 8-12 proc. gospodarstw domowych, w których ubóstwo ekonomiczne jest pogłębione wysokimi wydatkami na energię. Spowodowane jest zarówno wysokimi wydatkami energetycznymi, jak i względnie niskimi dochodami.
  3. ubóstwo komunalne - dotyczy 3-5 proc. gospodarstw domowych, które nie mogą zaspokoić swoich potrzeb energetycznych z powodu braku dostępu do odpowiedniej infrastruktury lub zamieszkiwania w budynku nieefektywnym energetycznie
  4. ukryte ubóstwo energetyczne - dotyczy13-16 proc.. gospodarstw domowych, w których niskie wydatki na energię wynikają ze skrajnego ograniczania jej konsumpcji

W Polsce problem ubóstwa energetycznego jest wielowymiarowy i wynika z nakładania się kilku czynników ryzyka. Najważniejsze z nich to niski poziom dochodów, wysokie koszty energii oraz bardzo zły stan techniczny wielu domów i mieszkań. Duża część zasobów budowlanych w Polsce powstała w latach 60.–80. i wymaga pilnej modernizacji. Nieszczelne okna, brak ocieplenia, stare piece węglowe i przestarzałe instalacje grzewcze powodują, że gospodarstwa zużywają znacznie więcej energii, niż byłoby to konieczne. Oznacza to, że nawet osoby z umiarkowanym dochodem mogą doświadczać ubóstwa energetycznego, jeśli mieszkają w budynkach o bardzo niskiej efektywności cieplnej.

Stan techniczny polskich domów pozostaje kluczową barierą w walce z tym zjawiskiem. Zgodnie z Krajowym Planem Renowacji Budynków, budynki wzniesione przed 1990 rokiem stanowią wciąż dominującą część zasobów mieszkaniowych, a aż 60% domów jednorodzinnych wykorzystuje paliwa stałe (węgiel, drewno) jako główne źródło ciepła. Niska efektywność tych budynków generuje ogromne straty – szacuje się, że potencjał oszczędności energii tylko w sektorze jednorodzinnym wynosi aż 130 TWh rocznie, co jest kluczowe dla trwałego wyeliminowania przyczyn ubóstwa energetycznego, a nie tylko łagodzenia jego skutków.[4]

Warto podkreślić, że ubóstwo energetyczne nie jest wyłącznie problemem ekonomicznym. Ma bardzo poważne konsekwencje zdrowotne, społeczne i psychologiczne. Zbyt niska temperatura w pomieszczeniach wpływa na rozwój chorób układu oddechowego, osłabienie odporności i pogorszenie kondycji osób starszych, które są najbardziej narażone na negatywne skutki zimna. Rodziny często zmuszone są ograniczać zużycie energii kosztem zdrowia — grzejąc tylko jeden pokój, rezygnując z korzystania z urządzeń elektrycznych lub oświetlenia. To wpływa także na edukację dzieci, komfort życia oraz poczucie bezpieczeństwa.

Odpowiedzią państwa na te wyzwania są doraźne mechanizmy wsparcia finansowego, których skala pokazuje powszechność problemu. W 2024 roku wprowadzono jednorazowy bon energetyczny, którego wartość wynosiła od 300 zł do 1200 zł (dla gospodarstw wykorzystujących ogrzewanie elektryczne). Ministerstwo Klimatu i Środowiska szacowało, że z tej formy pomocy, skierowanej do gospodarstw o niższych dochodach (do 2500 zł w gospodarstwie jednoosobowym), skorzystać może nawet 3,5 miliona gospodarstw domowych. Tak olbrzymia grupa beneficjentów potwierdza, że koszty energii stały się systemowym problemem dla znacznej części społeczeństwa[5].

Ubóstwo energetyczne wpływa również na budżety samorządów i całej gospodarki. Gminy muszą coraz częściej reagować na potrzeby mieszkańców, zapewniając pomoc finansową, materiały opałowe lub interwencyjne wsparcie socjalne. Jednocześnie koszty zdrowotne wynikające ze zbyt zimnych mieszkań obciążają system ochrony zdrowia. Dlatego walka z ubóstwem energetycznym nie jest jedynie działaniem socjalnym — to także inwestycja w zdrowie publiczne, jakość życia i bezpieczeństwo energetyczne.

W ostatnich latach temat ten zyskał szczególną wagę także ze względu na kryzysy energetyczne, wysokie ceny prądu i ciepła oraz rosnące wymagania klimatyczne. Dla wielu rodzin rachunki za energię stały się obciążeniem porównywalnym z kosztami wynajmu mieszkania czy zakupem żywności. Trend ten pokazuje, że ubóstwo energetyczne może dotyczyć nie tylko osób o najniższych dochodach, ale również gospodarstw klasy średniej mieszkających w energochłonnych domach.

Jednocześnie rośnie świadomość, że skuteczne przeciwdziałanie temu zjawisku wymaga zintegrowanych działań obejmujących termomodernizację, wymianę źródeł ciepła, rozwój lokalnych systemów energetycznych oraz edukację mieszkańców. Ubóstwo energetyczne nie zniknie samo — ale dzięki odpowiednim programom, współpracy państwa i samorządów oraz modernizacji budynków możliwe jest jego realne ograniczenie i poprawa jakości życia milionów osób.

 2

[1] https://europe-data.com/one-in-ten-eu-households-struggle-to-keep-homes-warm/

[2] https://pie.net.pl/kryzys-spolaryzowal-polskie-ubostwo-energetyczne-to-od-3-do-30-proc-gospodarstw-domowych/

[3] https://pie.net.pl/wp-content/uploads/2024/02/PIE-Raport_Ubostwo_energetyczne_2023.pdf

[4] https://www.cerbud.org.pl/images/pdf/KPRB.pdf

[5] https://samorzad.gov.pl/web/ops-urzedow/bon-energetyczny

 
 
Write comment (0 Comments)
logo

Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju
i Promocji Podkarpacia
„Pro Carpathia”

Adres

Rynek 16/1
35-064 Rzeszów
Biuro czynne: 
poniedziałek - piątek
w godz. 8:00 - 16:00

Znajdź nas

fb yt

 

Income Tax Planning

    View Service